W jakim wieku uczyć dzieci jazdy na nartach ?

Wielu rodziców zastanawia się zapewne w jakim wieku uczyć dzieci jazdy na nartach ? Szkółki narciarskie realizowane w trakcie wyjazdów narciarskich często przyjmują do siebie dzieci w wieku już od 4 lat. O to czy to dobry wiek czy też uczyć na nartach można również dzieci młodsze zapytaliśmy właścicieli Szkoły Narciarskiej DIMBO i Polskiej Szkoły Narciarskiej w Alpach – Beskid Travel.

W jakim wieku uczyć dzieci jazdy na nartach ?

– Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zdarzają się sytuację, gdzie świeżo upieczony 3-latek wykazuje dużo chęci i zainteresowania nartami i do tego świetnie mu idzie. Czasem bywa zupełnie odwrotnie – brakuje chęci, siły, odwagi nawet dużo starszym dzieciom. Nie można oczekiwać też, że skoro rodzice są świetnymi narciarzami, to dziecko od razu będzie sobie dobrze radziło. Często rodzice tak bardzo chcą zarazić dziecko bakcylem, że nieświadomie je zniechęcają… – odpowiada Marek Kędzior ze szkoły narciarskiej Dimbo

Jak więc ocenić czy maluch jest już gotowy na narty?

Przede wszystkim należy zacząć od… oddania dziecka w obce ręce! Kto uczył kiedyś swoje dzieci ten wie jak szybko pojawiają się nerwy i wzajemne pretensje. Pewien dystans pomiędzy uczniem a uczącym jest bardzo ważny. Po drugie – musi to być osoba która wie jakie ćwiczenia dobierać do wieku, jak często robić przerwy i jak podjeść do malucha aby go zachęcić do nauki – przekonuje nasz rozmówca.

Podobnego zdania jest też Tomasz Lorek z Beskid Travel.

– Im wcześniej tym lepiej. Maluch, nawet jeśli jest w obcym sobie miejscu to i tak zacznie wszystko traktować jak zabawę – o ile tylko mu się na to pozwoli! Upadki nie są mu straszne – robi to kilka albo i kilkanaście razy dziennie. Jego kości i chrząstki są tak elastyczne, że złamania zdarzają się zdecydowanie rzadziej niż dorosłym. Poza tym jest odważny – bo ciekawy świata. Tak więc cztero- czy pięcioletnie dziecko możemy spokojnie zabrać ze sobą na stok i oddać w ręce wykwalifikowanego instruktora.

Pierwsze zajęcia powinny być zabawą z nartami – oswojenie ze sprzętem, „kombinowanie” jak go założyć i sprawdzenie co się dzieje jak się go już ma. Trzeba nauczyć się wstawać: najpierw na płaskim terenie, później na stoku o małym nachyleniu. Bardzo często rodzice (którzy sami próbują uczyć) popełniają błąd pomagając dziecku wstawać. Im szybciej się tego nauczy tym szybciej będzie chciał jeździć. A o to przecież chodzi! Potrafiąc podnieść się w każdym terenie uczy się również (niechcący) odpowiedzialności na stoku. Wie, że nie można się położyć na środku i czekać… nie wiadomo na co, a jeśli potrzeba się zatrzymać to tylko z boku stoku.

narty z dziećmi
W jakim wieku uczyć dzieci jazdy na nartach ?

A co jeśli dzieci się nudzą ?

– Kilkulatki uczą się przez naśladownictwo – dlatego „zero” teorii, tylko zabawa w „odśnieżanie pługiem”, jazda „na pizzę” , „na frytki”, „loty samolocikiem” itd.. Jeśli w tej zabawie uczestniczy więcej dzieci (czytaj: kurs grupowy) – zabawa jest jeszcze lepsza – podkreśla właściciel Beskid Travel i jest w tym temacie całkowicie zgodny z drugim rozmówcą.

– Niestety często dzieci szybko się nudzą. Jest na to sposób – grupa rówieśników. Z innymi dziećmi zwykłe ćwiczenia staną się wyzwaniem, zabawą i rywalizacją. Dzieci uczą się w tym wieku poprzez naśladownictwo, co w grupie bardzo dobrze się sprawdza – uzupełnia Marek Kędzior i dodaje, że ważne jest też zapewnienie dziecku odpowiednich warunków do nauki.

– Kolorowy i bezpieczny stok, łatwy wyciąg, przyjaźni i weseli instruktorzy to zdaniem pana Marka również bardzo ważne warunki przy pracy z dziećmi. Konieczne jest także odpowiednie miejsce na częstą, krótką regenerację, tak ważną dla małych dzieci.
Jeśli spełnimy te kilka podstawowych zasad, wyeliminujemy zależne od nas przeszkody w szkoleniu maluchów. Dopiero wtedy możemy rzetelnie sprawdzić, czy nasze dziecko jest już gotowe na przygodę z nartami. Czy dziecko załapie w wieku 3, 4 czy 5 lat to bardzo indywidualna sprawa. Pamiętać należy natomiast o tym, żeby nie przeciążyć delikatnych, kształtujących się stawów dziecka oraz nie zniechęcić go stawiając zbyt duże oczekiwania – mówi przedstawiciel szkoły Dimbo.

Uczyć samemu czy oddać dziecko w ręce instruktorów ?

– Warto oddać dziecko na kurs grupowy, który trwa kilka dni – codziennie po kilka godzin. Po pierwsze: tak skoncentrowane szkolenie na pewno przyniesie efekty, po drugie: dziecko jest w grupie innych dzieci (zabawa, przyjaźnie i uświadomienie, że tak można spędzać czas), a po trzecie: rodzice wreszcie mają czas na to by poszusować. Bo jak jeździć to całą rodziną! – podsumowuje pan Tomasz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.